Do sauny nago kto to wymyślił

“Do
sauny nago, kto to wymyślił, może to i poprawna kultura saunowania, ale
ja nie czułabym się swobodnie, a z tym właśnie kojarzy mi się sauna, z
relaksem.” Takie to typowe myślenie polskich kobiet.

W przeciętnej saunie w Polsce nigdy nie ma nagich kobiet, przeważnie sauna jest opanowana przez samców. To jest przerażające.
Wydawałoby
się, że sauna powinna budzić wyłącznie pozytywne emocje. Nic bardziej
mylnego. Dla wielu, zwłaszcza kobiet, sauna to miejsce wywołujące stres,
napięcie, a nawet obrzydzenie! I to nie z powodów sanitarnych…

“Nie
lubię, jak kolesie w saunie siedzą bez majtek. Niby zawijają się
ręcznikiem, ale jakoś tak dziwnym trafem jak tam jestem, to rozchylają
szeroko uda. Poza tym moja sauna opanowana jest przez samców. Nigdy nie
widziałam tam żadnej kobiety. Więc wchodzę do sauny w kostiumie, nie w
ręczniku. Bo co jak mi przypadkiem spadnie? Zdarzyła mi się nawet próba
flirtu w saunie. Obrzydliwe. Ucięłam w zalążku.”

Wrażenia z sauny
“Mam
wrażenie, że z sauny korzysta bardzo mało osób w moim wieku. I bardzo
mało kobiet. A jak korzystają to zazwyczaj siedzą w kostiumie kąpielowym
albo w ręczniku. Najczęściej spotykam starszych mężczyzn – tak po
50-tce. Oni zupełnie nie przejmują się tym, że machają na prawo i lewo
gołą fujarą. Mi to nie przeszkadza, ale sama się nie odsłaniam. Siedzę
zawinięta ręcznikiem. Kiedyś chodziłam do damskiej sauny i wtedy byłam
zupełnie nago. Ten ręcznik w koedukacyjnej to dla mnie jakiś kompromis.
Najbardziej nie podoba mi się to, że ludzie wchodzą do sauny wprost z
basenu po to, żeby się ogrzać – ubrani w kostium i cali od chloru. I ten
chlor paruje. Okropne”.

Warto
dowiedzieć się, dlaczego chodzenie do sauny budzi takie kontrowersje,
wypada wtedy poczytać wypowiedzi eksperta. Agata Loewe,
psychoterapeutka, seksuolożka, założycielka Instytutu Pozytywnej
Seksualności.
Sauna to miejsce specyficzne – publiczne, a
jednocześnie przestrzeń bardzo intymna, gdzie pokazujemy to, co na co
dzień skrywamy pod ubraniem albo choćby – kostiumem kąpielowym. Stąd
sauna budzi wśród warszawiaków bardzo dużo różnych, niekiedy sprzecznych
emocji.
Opinie o saunie
–
Jeżeli opinia tego typu jest wyrażana w kontekście sauny, czy na
przykład plaży naturystów lub klubów dla swingersów, wówczas to jest
komunikat erotofobiczny, czyli mówiący o tym, że coś jest nie tak
z nagim ciałem. Albo, że w oglądaniu nagiego ciała jest coś sprośnego,
wstydliwego czy gorszącego. Ma to związek z naszą kulturą,
heteronormatywnością i przemocowością. Nasze ciało nie powinno być
seksualne, dawać przyjemność i każda osoba jest potencjalnym zagrożeniem
dla naszej nietykalności cielesnej. Może to wynikać z lęku i braku
zaufania, że ciało może być piękne i celebrowane.

Sekspozytywizm
z kolei mówi o tym, że każde ciało jest piękne. Bez względu na wiek czy
kształt, czy jest to ciało zdeformowane czy idealnie symetryczne. Oraz
że na swoje ciało mamy wpływ tylko do pewnego stopnia – bo ciało się
starzeje, zmienia, bo mają na nie wpływ hormony, które mogą powodować
np. tycie.
To, co budzi kontrowersje to to, gdzie ta nasza
wolność tak naprawdę się kończy. Czy wchodząc nago do sauny, gdzie są
inni ludzie. nasze ciało wciąż należy tylko do nas czy już staje się
“własnością wspólną” i mogą o nim decydować inni.

Do sauny nago
Sauna to nie jest odpowiednie miejsce do tego, żeby się przełamywać. Do
tego przeznaczona jest przestrzeń bezpieczna, komfortowa, gdzie obecne
są osoby z założenia nie nastawione negatywnie, nie oceniające. Na pewno
są jednak osoby, dla których wykonanie takiego kroku doda odwagi i
pewności siebie. Każdy z nas w jakimś stopniu jest ekshibicjonistą –
jedni w większym, inni w mniejszym. Na pewno warto się zastanowić, jakie
są nasze motywacje do pokazywania naszego ciała innym. Sauna jest
miejscem, gdzie idzie się dla zdrowia, nie seksu. Sauna jest pełna potu i
oparów ludzkiego ciała. Jeżeli ktoś to lubi i czuje, że to może być
erotyczne, to super – śmiem twierdzić, że to podnosi zadowolenie
z chodzenia tam. Myślę jednak, że większość ludzi trafia do sauny dla
lepszego samopoczucia, podniesienia odporności i oczyszczenia porów
z toksyn.
Czytaj więcej

Czy można się wybrać z pracy do nagiej sauny, gdy szef “proponuje” takie wyjście, a szefowi się nie odmawia…
Gdzie obecne są osoby z założenia nie nastawione negatywnie, nie oceniające innych.
Gdy
sytuacja i otoczenie powoduje, że to może być erotyczne. Gdzie nagie
ciało i kobiety stają się “własnością wspólną”, bo tak zdecydował
pracodawca. Powoli i stopniowo to przeradza się nawet w klub swingers.

A może pójdziemy na plażę nudystów?
Komentarze
Prześlij komentarz